Nie jestem pewien czy dział jest odpowiedni, ale dla osób naprawiających po raz pierwszy kijanke pod blokiem może się przydać. A na pewno skróci czas naprawy.
Ostatnio szlag trafił przegub w moim autku. oczywiście natychmiast zacząłem szukać nowego. I tutaj pojawił się problem. Mało który sklep bezproblemowo powiedział, że to taki przegub albo taki. Wszędzie jakiś problem był. Co ciekawsze. Po konsultacji telefonicznej w ASO także otrzymałem informacje o dwóch różnych przegubach.
Nie zdziwicie się chyba jak powiem, iż chciałem zaoszczędzić czas i pieniądze, zamiast latać po ASO i zostawiać góry pieniędzy wraz z niewiadomym czasem naprawy. Z tego też powodu mój nadworny mechanik pojawił się z misją demontażu przegubu. Otóż przegubu z pół osi nie da się zdjąć na szybko i wygodnie, ale to już umożliwiło chociaż policzenie zębów.
Ilość zębów w przegubach tych to 26x22.
Idąc dalej. Koronka ABS znajdująca się na tym przegubie jest elementem demontowalnym. Minimum 3/4 przegubów dostępnych takiej koronki nie posiada. Stąd oczywiście pojawia się problem.
W trakcie całej akcji postanowiłem dokonać zakupu przegubu marki Pascal. Głównie dlatego, iż ktoś na forum się wypowiedział pozytywnie na temat tej firmy. W sklepie internetowym InterCars przegub wraz z kosztami dostarczenia do domu wyniósł mnie 123zł.
I teraz kwestia prawie że manualna czyli proces wymiany. przebiegał u mnie dwuetapowo i był wykonany przez mechanika.
Etap pierwszy to demontaż pół osi. Po podniesieniu auta z jednej strony zdejmujemy koło. następnie cały zestaw koła został odkręcony od amortyzatora (dwie śruby z nakrętkami - sprawdzę, ale chyba 17). Po rozmontowaniu tego mamy możliwość swobodnego wybicia przegubu z zestawu. Oczywiście o odkręceniu nakrętki na przegubie od strony koła przypominać chyba nie muszę. W momencie gdy już mamy wystający przegub można zabrać się do demontażu półosi. Wystarczy (przynajmniej u mnie) ją wybić ze skrzyni biegów. Oczywiście nie używamy do tego młota 25 kg tylko robimy w miarę delikatnie, aby nie uszkodzić niczego. w szczególności uszczelniaczy. Przed wybijaniem dobrze zaopatrzzyć się w miskę, gdyż poleci olej ze skrzyni. Gdy półoś nam już puści, to spokojnie możemy ją wybebeszać z samochodu. osoby które w tym momencie kończą samodzielną naprawę, mogą auto pozostawić na kobyłce, lub w inny sposób uniesione, lub po skręceniu mocowania amora, postawić na kole. Druga opcja spowoduje jednak kolejne wycieki ze skrzyni.
Demontaż przegubu. Można go dokonać odpowiednim ściągaczem, jednak jest to wersja PODOBNO. W moim przypadku przegub został wycięty w czynnikach pierwszych. Przed wycinaniem przegubu, należy zając się pierścieniem ABS. Z racji materiału z którego jest wykonany, należy to robić w miarę delikatnie. Najniebezpieczniejszym sposobem jest walenie młotkiem, chociaż skutecznym. U mnie pierścień zszedł na prasie. jak nie będziecie mieli prasy i będziecie to wykonywać samodzielnie, to wkręcamy cały zestaw w imadło i stukamy młotkiem. Jak nie pójdzie to walimy młotkiem ale już po ówczesnym rozgrzaniu palnikiem. pamiętajcie aby zbytnio nie przegrzać materiału, gdyż stanie się kruchy.
jak już pierścień będzie luzem to możemy przystąpić do wycinania przegubu. I teraz mała niespodzianka. Przegub posiada małą wredną zapinkę, znajdującą się na końcu półosi. W nowym zestawie przegubu takiej zapinki nie było, dlatego też jej obecność okazała się niespodzianką. Na szczęście nie została uszkodzona podczas wycinania więc swobodnie można było ją zastosować ponownie. uprzedzam, iż intercars w swojej ofercie takich zapinek nie ma, tak samo jak odpowiednich pierścieni ABS jako elementy oddzielne.
Po usunięciu starego przegubu montowanie nowego to już wręcz formalność.
tak przygotowany zestaw montujemy w aucie. Półoś nabijamy w skrzyni do momentu aż młoteczek nam odbije podczas uderzania w końcówkę przegubu. Oczywiście przegub powinien być wyprostowany. Jak już wszystko wlezie na swoje miejsce, to pozostaje złożyć cały zestaw. Wsadzamy przegub w odpowiednie miejsce, przykręcamy zestaw koła to amortyzatora, zakładamy nakrętkę przegubu (oczywiście montujemy z zastosowaniem nowej nakrętki) i solidnie dokręcamy. Po solidnym dokręceniu należy zbijakiem utworzyć w nakrętce taki cycek zabezpieczający przed odkręceniem. Robimy go w miejscu wycięcia na przegubie. Następnie zakładamy koło, opuszczamy samochód, wylewamy gdzieś w odpowiednie do tego celu miejsce wycieknięty olej, uzupełniamy go w skrzyni i jedziemy do sklepu po browara, aby z uśmiechem nacieszyć się samodzielnie wykonaną pracą.
Uwagi co do manuala. Wiem, iż nie jest taki jak powinien być, ale te informacje jak bym posiadał wcześniej, to cały proces zajął by mniej czasu i był po prostu wygodniejszy. Może komuś pomoże. Fotki dodam przy okazji wymiany końcówek stabilizatora. Tak też kolejne manuale w przygotowaniu czyli wymiana żarówek w podświetleniu przycisków i pokręteł nawiewu, wymiana łączników stabilizatora przód i tył.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Kia Shuma ) Manuale
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.