Dołączył: 14 Lis 2009 Posty: 756 Skąd jesteś (miejscowość / region): KIA Posiadane auto: SPORTAGE 2,0DOHC CUSTOM
Piwa: 57/0
Wysłany: Pon 31 Gru 2012, 11:32
Temat postu:
Re: ( Kia Sportage ) Łącznik stabilizatora
Ze sklepu żelaznego?
Coś dobierzesz na pewno. Tylko bierz klasę min. 8.8 (tak jest oryginalnie) drobny gwint i nakrętkę samokontrującą. No i śruba ma niepełny gwint - warto o tym pamiętać.
Dołączył: 22 Maj 2011 Posty: 487 Skąd jesteś (miejscowość / region): Łódzkie Posiadane auto: A4 B6 1.8t quattro avant
Piwa: 25/1
Wysłany: Sro 09 Sty 2013, 22:51
Temat postu:
Re: ( Kia Sportage ) Łącznik stabilizatora
Czytam i czekam. Mam podobny problem. U mnie łączniki drążka stabilizatora już porządnie dzwonią. Kiedyś próbowałem ruszyć wspomniane śruby. Jednak o ile nakrętki poszły gładko, to na tym się skończyło. Nie mam pomysłów-albo motywacji
Dołączył: 14 Lis 2009 Posty: 756 Skąd jesteś (miejscowość / region): KIA Posiadane auto: SPORTAGE 2,0DOHC CUSTOM
Piwa: 57/0
Wysłany: Czw 10 Sty 2013, 00:13
Temat postu:
Re: ( Kia Sportage ) Łącznik stabilizatora
Dawno, dawno temu gdy musiałem podmienić tylny most miałem podobny problem ze śrubami łączącymi wahacze z mostem - zrosły się razem z tuleją w jedność. Walenie młotem nie pomagało, lanie wd40 także nie. W końcu w akcie desperacji sięgnąłem po ściągacz do łożysk - taki trójramienny. Jakoś toto dało się zaprzeć i uparte śruby po prostu wypchnąłem. Może to jakaś metoda?
Sorki, że dopiero teraz odpisuję...
Śruby kupiłem w hurtowni artykułów do zamocowań. Bez problemu dostałem śruby o twardości 8.8, z niepełnym gwintem i ocynkowane.
Jak już pisałem wcześniej, cały dolny wahacz razem z łącznikiem stabilizatora i widelcem zawiozłem na prasę. Gościowi udało się bez niszczenia tulejki wycisnąć łącznik, ale do połowy go najpierw rozwiercił.
Nowy łącznik staba, śruby i wszystko co można wysmarowałem smarem miedziowym przed montażem. Warto chyba kupić całą tuleję wahacza i po prostu wycisnąć całość.
Na cieplejsze dni zostawiam walkę z drugim wahaczem.
Po przykręceniu staba auto kulturalniej się prowadzi na asfalcie. _________________ Mercedes-Benz W169 A180
Polonez Atu+ 1.4 GTi 16V MPI
Golf Variant VI 1.6 TDI
Junak 123
Dołączył: 14 Lis 2009 Posty: 756 Skąd jesteś (miejscowość / region): KIA Posiadane auto: SPORTAGE 2,0DOHC CUSTOM
Piwa: 57/0
Wysłany: Pią 31 Maj 2013, 01:25
Temat postu:
Re: ( Kia Sportage ) Łącznik stabilizatora
Aktualnie sam walczę z tematem zapieczonego łącznika.
Wybić nie idzie, ściągacza teoretycznie można użyć, ale zdrowe toto nie jest (ryzyko pęknięcia widelca). Wymyśliłem pewien sposób jak się owego problemu pozbyć, aczkolwiek okazało się, ze nie byłem pierwszą osobą która ten sposób przetrenowała.
A jest on banalny:
- odkręcić nakrętkę łącznika;
- diaksem obciąć łeb łącznika - pod łebkiem jest podkładka, więc ciąć należy tak aby zdjąć podkładkę nie uszkodzoną.
- pod nakrętkę podłożyć grubą podkładkę i dokręcać nakrętkę - jak się gwint skończy - zwiększać grubość podkładki.
Kolega, który mi ten patent niejako sprzedał potrzebował około godziny na pozbycie się jednego łącznika.
Ja sam sposobu nie przetrenowałem, ale na dniach to zrobię.
Dołączył: 04 Maj 2011 Posty: 1607 Skąd jesteś (miejscowość / region): Lubelskie <-> Kujawsko-pomorskie Posiadane auto: Kia Sportage 2.0 DOHC 1999 ver coś pomiędzy I a II
Piwa: 90/7
Wysłany: Pią 31 Maj 2013, 11:28
Temat postu:
Re: ( Kia Sportage ) Łącznik stabilizatora
Ja przy wymianie amortyzatorów z przodu też miałem problem z wyjęciem połowy widelca. Pomogło dopiero użycie 10kg młotka i długiego stalowego pręta, co pozwoliło podejść do tematu od przodu samochodu. Tak się złożyło, że podnosiłem auto z jednej strony i drążek stabilizacyjny dość skutecznie przeszkadzał mi w wyjęciu amortyzatora, więc postanowiłem go odkręcić. Próba skończyła się od razu ukręconą śrubą mimo, że nie użyłem dużej siły. Z braku końcówki na wymianę postanowiłem ściągnąć cały drążek. Przy okazji całej zabawy podniosłem przód z 74,5mm (licząc do zakola) na 79mm.
Fakt, że mam wymieniowe sprężynki z tyłu na astrowe sprawiło, że wcześniej miałem trochę podniesiony tyłek, teraz wyszedł niżej - pomogły gumy pod sprężyny.
Na chwilę obecną jeżdżę bez drążka stabilizacyjnego i muszę przyznać, że ze sprawnymi amortyzatorami a bez drążka auto prowadzi się lepiej. Najlepsza zabawa jest przy najeździe skośnym na progi zwalniające - zawieszenie łyka całego garba nie przenosząc na budę (z drążkiem niestety pochylało mi auto, a prawie niedziałające amortyzatory powodowały nieprzyjemne kołysanie)... _________________ ˙zsıʍoɯ ɯʎzɔ o \'ɐıɔǝɾod zsɐɯ ǝıu ıʞodop \'ǝʇsoɹd ʇsǝɾ oʞʇsʎzsʍ
Dołączył: 14 Lis 2009 Posty: 756 Skąd jesteś (miejscowość / region): KIA Posiadane auto: SPORTAGE 2,0DOHC CUSTOM
Piwa: 57/0
Wysłany: Sob 01 Cze 2013, 01:10
Temat postu:
Re: ( Kia Sportage ) Łącznik stabilizatora
Stabilizator odpina się podczas jazdy w terenie - zwiększają się dzięki temu możliwości zawieszenia. Odpiecie jest dość proste - należy zdjąć dolne obejmy krótkich łączników a sam drążek opuścić i przymocowac trytrytkami.
Aktualnie jeżdżę bez stabilizatora. I w zakrętach czuję się bardzo niepewnie.
Dołączył: 04 Maj 2011 Posty: 1607 Skąd jesteś (miejscowość / region): Lubelskie <-> Kujawsko-pomorskie Posiadane auto: Kia Sportage 2.0 DOHC 1999 ver coś pomiędzy I a II
Piwa: 90/7
Wysłany: Nie 02 Cze 2013, 12:33
Temat postu:
Re: ( Kia Sportage ) Łącznik stabilizatora
Pewnie masz rację Leon Zet, ale u mnie przy prawie niedziałających amortyzatorach momentalnie wybiły się też gumy drążka, więc raczej i tak za dużo u mnie nie pracował (nie licząc pracy na rzecz hałasu), a w ostre zakręty to od początku boję się wchodzić szybko - w końcu środek ciężkości tego auta jest mocno uniesiony ku górze, co przecież nie pozostaje bez znaczenia, a dodając jeszcze Twoje przeróbki na które natrafiłem szukając informacji przed kupnem auta podejrzewam, że nie pozostaje to bez wpływu na całokształt. _________________ ˙zsıʍoɯ ɯʎzɔ o \'ɐıɔǝɾod zsɐɯ ǝıu ıʞodop \'ǝʇsoɹd ʇsǝɾ oʞʇsʎzsʍ
Dołączył: 14 Lis 2009 Posty: 756 Skąd jesteś (miejscowość / region): KIA Posiadane auto: SPORTAGE 2,0DOHC CUSTOM
Piwa: 57/0
Wysłany: Nie 02 Cze 2013, 17:58
Temat postu:
Re: ( Kia Sportage ) Łącznik stabilizatora
Bo jak idziesz w górę to musisz też iść wszerz.
Moje auto jest wyższe od oryginału o jakieś 12 cm i tyle samo szersze. Jak to mawiał mój kolega - na winklach objeżdżam tuningowane golfy dwójki
Drążek stabilizatora obejrzyj uważnie - być może jest wyrobiony w miejscach współpracy z krótkimi łącznikami.
Dołączył: 14 Lis 2009 Posty: 756 Skąd jesteś (miejscowość / region): KIA Posiadane auto: SPORTAGE 2,0DOHC CUSTOM
Piwa: 57/0
Wysłany: Sob 08 Cze 2013, 08:35
Temat postu:
Re: ( Kia Sportage ) Łącznik stabilizatora
Łączniki wymienione. Patent z ich wyciąganiem przy pomocy nakrętki działa. Ważne jest jedynie to aby w zapasie mieć kilka nakrętek, bo gwintu czasem gołą się na zero.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Kia Sportage ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.