Dołączył: 21 Wrz 2020 Posty: 1 Skąd jesteś (miejscowość / region): Legnica Posiadane auto: Kia Picanto 1.1. 2006
Piwa: 0/0
Wysłany: Pon 21 Wrz 2020, 21:04
Temat postu:
picantna 1.1 prawie nie odpala, traci moc - Legnica
Hej, poszukuje elektromechanika lub kogoś kto ma oprogramowanie i podłączy się do mojego autka:
kupiona miesiąc temu Kia 1.1 65KM w gazie po przejechaniu półtóra tys km nie chciała się odpalić i zatrzymała się na przejeździe kolejowym..
Wybaczcie brak profesjonalizmu słownego, jestem dziewczyną, piosenkarką, opiszę jak najlepiej umiem. Większość przeżyć opisanych podczas jazdy na gazie, ale problem z tym odpalaniem zarówno na gazie jak i na benie.
Od początku był w niej jakby problem z mocą: gaz do dechy a ona się rozpędzała jakby powoli. Kupiłam z palącą się kontrolką silnika, i sprzedający powiedział, że to kontrolka od sondy lambda, że dostaje zbyt bogatą mieszankę (tak pisali mu po podłączeniu komputera). Mimo to wszystko inne działało i pojechała ze mną w Beskid Niski, a teraz jeszcze byłyśmy pod Koszalinem, co prawda jakby powoli się rozpędzała (szczególnie jak byliśmy w niej w trójkę z bagażami, ruszała wolno jak rower), pod górkę też jakby traciła moc, chyba że jechałam z wykorzystaniem warunków geograficznych i po drogach ekspresowych/autostradach, to wtedy było nawet 140 było na liczniku, prawie całą drogę od Szczecina do Legnicy 130km/h
Dzień po powrocie z Koszalina mała wycieczka i 50 km od domu prawie nie odpala przed przejazdem kolejowym. Zatrzymał się chłopak i rozkminił, że jak się ją przygazuje, to przy 2 tys. obrotów rusza. I tak sobie wróciłam te 50 km, starając się jej w ogóle nie zatrzymywać i utrzymywać na 3 tys obrotów. Dziś wsiadam i po włączeniu silnika sam gasł za chwilkę. Zobaczyłam, że gdy go gazuję, to nie gaśnie, jestem w stanie wycofać, ale już nigdzie nią nie jechałam, silnik brzmi inaczej niż wcześniej.
Chłopak z przejazdu kolejowego mówi, że wygląda jakby któryś z cylindrów nie działał. Z kolei inny znajomy od aut (ale bez oprogramowania do Kii) mówi, że gdyby nie działał cylinder to by nie jechała 140, nawet z górki. Sugeruje że to własnie ten czujnik lambda, albo sensor map (?), że dostaje zbyt bogatą mieszankę i rzeczywiście przy dużych obrotach dostaje tyle powietrza żeby ruszyć. I że to raczej nie jest wielka naprawa
Proszę polećcie mi elektromechanika z Legnicy, który rozkmini temat i przy okazji nie wykorzysta tego że się na tym nie znam. Albo ktoś z forumowiczów jest w stanie do tego zajrzeć? Jestem w Legnicy jeszcze dwa dni, a potem dopiero od następnego wtorku. Bardzo chciałabym żeby ta moja pikantna już działała, z pełną mocą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Kia Picanto ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.