A tak konkretniej to jakie są objawy? I dlaczego wyjąłeś akumulator? Rozładował się czy poprostu chciałeś doładować? No i czy masz jakieś dodatkowe zabezpieczenia?
Ale słychać sam rozrusznik czy rozrusznik kręci silnikiem? Jeśli sam rozrusznik to zapewne coś z rozrusznikiem bendix albo automat. Ale wtedy samochód odpali z pychu.
Jeżeli "z pychu" nie odpala to przyczyn może być kilka może nie podawać napięcia na świece, może pompa paliwowa nie podawać paliwa, może jak wyjmowałeś/wkładałeś akumulator to rozłączyłeś jakieś kostki, przewody albo coś w tym stylu, może też być problem z immobilajzerem coś w komputerze np. albo poprostu skończyła Ci się benzyna
Sam raczej niewiele zdziałasz bo pewnie coś nie tek z komputerem jeśli to immo.
Najlepiej jakbyś podjechał gdzieś gdzie mają komputer i soft do Shumy, wtedy na komputerze odrazu powinno wyjść co jest nie tak.
Dołączył: 25 Sie 2008 Posty: 1 Skąd jesteś (miejscowość / region): Łask Posiadane auto: Shuma 1.5 2000r
Piwa: 0/0
Wysłany: Pon 25 Sie 2008, 13:50
Temat postu:
Re: ( Kia Shuma ) Shuma nie odpala
Miałem to samo , w tych autach nie można rozładować akumulatora do zera bo kończy się to wizytą w serwisie na kodowadniu kluczyków i immobilisera..w Łodzi jest to kosz 100 zł ,facet w serwisie powiedział mi że to jest normalne w tych autach..
To dziwne, bo już kilkukrotnie wyjmowałem akumulator, który był rozładowany. Po naładowaniu i podłączeniu baterii wszystko działało jak należy. Potem wymieniłem oryginalny na Centrę standard i nie mam już problemów z brakiem prądu...
Miałem to samo , w tych autach nie można rozładować akumulatora do zera bo kończy się to wizytą w serwisie na kodowadniu kluczyków i immobilisera..w Łodzi jest to kosz 100 zł ,facet w serwisie powiedział mi że to jest normalne w tych autach..
Bzdura totalna. Facet Ci nagadał głupot żeby mieć stałego klienta. Wychodzi z założenia że bez sensu usuwać przyczynę skoro można stale naprawiać skutki.
Często przesiaduję z pół nocy w garażu, słuchając muzyki dzięki temu bardzo często pada mi akumulator i nic takiego się nie dzieje. Kiedyś wyjeżdżałem i zostawiłem otwarte drzwi, lampeczka tak wyssała akumulator że przez kilka minut nawet po kablach nie chciał odpalić ale nigdy nie miałem problemów z odpalaniem, kodowaniem kluczyków itd.
przy rozładowanym akumulatorze do zera bardzo często immo potrafi zgłupieć.Tam ktoś pisze ,że to nieprawda.Prawda najprawdziwsza z prawdy.W kia jest parę kolorów kluczyków które oznaczają doskonałość wersji immo.Np czarne immo najstarsze najbardziej zawodne są też klucze niebieskie ,zielone aw schumieII szare.awaryjnych sposobów na uruchomienie bez skana i wizyty w serwisie znam dwa no może trzy choć wszystkie nie są na 100% lecz często pomagają.jestem trochę mądry bo właśnie w takim serwisie robię .pozdrawiam!
Ja mam właśnie niebieskie kluczyki i nigdy przenigdy nie miałem problemu z immo mimo dość częstych rozładowań do całkowitego zera. Wyjmowania akumulatora itd.
Jeżeli dzieje się coś takiego że po odłączeniu akumulatora immobilizer "głupieje" to na mój gust jest z nim coś nie tak i przydałaby mu się naprawa. Nie wyobrażam sobie żeby w sprawnym samochodzie była taka sytuacja...
Dołączył: 07 Kwi 2008 Posty: 65 Skąd jesteś (miejscowość / region): Świecie Posiadane auto: KIA SHUMA 1,5,1998
Piwa: 2/2
Wysłany: Sob 20 Wrz 2008, 17:35
Temat postu:
Dołączę się...
Posiadam Shumę I 1998, benz.+gaz, u mnie też padł akumulator i po wymianie na nowy, silnik kręci ale nie pali. Dałem do "szpeca", który uznał że
to cewka albo komputer oszalał - cena ok. 2tyś. zł.Dziwne jest to , że nic się nie spaliło ani nie uległo mechanicznemu uszkodzeniu, a nie pali. Nawet na zapych.
Kia tak ma niestety po rozładowaniu akumulatora pada synchronizacja między immo a sterownikiem silnika. W serwisie to bez problemu naprawią ale jeśli raz padło to za dwa dni możesz mieć to samo. Najlepsze rozwiązanie to "wywalić" immo ale nie samemu tylko w sterowniku wykasować programowo (ok 300zł), no chyba że wolisz to sterownik mozesz wymienić i przeprowadzić synchronizacje ale to więkzy koszt. _________________ Olas
Dołączył: 07 Kwi 2008 Posty: 65 Skąd jesteś (miejscowość / region): Świecie Posiadane auto: KIA SHUMA 1,5,1998
Piwa: 2/2
Wysłany: Nie 12 Paź 2008, 21:12
Temat postu:
Nie odpala
Kijanka naprawiona ( odnośnik do poprzedniego postu) - "szpec" wymienił sterownik,odłączył immo. i chodzi. Jeszcze tylko muszę zastąpić filtr powietrza ( z całą obudową) bo czasami jak gaz mi "kichnie" to coś rozwali, albo przewód albo obudowę. Widziałem,założony na wąż gumowy powietrza, filtr <stożkowy>.Było to w terenówce KIA.Nawet jak kichnie ,to zakładasz filtr na nowo i spoko,nic nie rozsadzi.Sprawdzone!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Kia Shuma ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.