Dołączył: 25 Maj 2010 Posty: 5 Skąd jesteś (miejscowość / region): Różańsko Posiadane auto: Kia Sportage 1998
Piwa: 0/1
Wysłany: Wto 25 Maj 2010, 21:38
Temat postu:
Problem z przeniesieniem napędu
Witam wszystkich forumowiczów
Kupiłem niedawno Kia Sportage rocznik 1998. Wszystko było wporządku dopuki nie strzeliła mi prawa przednia opona. Kupiłem dwie nowe i założyłem na przód. Problem pojawił sie kiedy po zabawie w terenie zjechałem na czarne i przełączyłem auto z 4H na 2H. Auto bardzo cięzko idzie, przód bardzo hałasuje a do tego dragania są potężne... Wrażenia są takie jakby nie rozłączył do końca przedniego napędu. Ciekawe że usterka mija z czasem. Auto postoi odpocznie i wszystko jest ok. Znajomy podpowiedział że problemem może być różny rozmiar opon (205/195). Ze powstają naprężenia ponieważ, dla przykładu, na 100 obrotów przednich kół tylne robią 99. Powiedział mi również, że w ten sposób mogę rozwalić dyfry. Prosze o konsultację i wyjaśnienie problemu. Chciałbym się upewnić zanim kupię komplet oponek. Z góry dzięki.
Dołączył: 14 Lis 2009 Posty: 756 Skąd jesteś (miejscowość / region): KIA Posiadane auto: SPORTAGE 2,0DOHC CUSTOM
Piwa: 57/0
Wysłany: Wto 25 Maj 2010, 22:44
Temat postu:
Re: ( Kia Sportage ) Problem z przeniesieniem napędu
Co się stało? Ano nic - sprzęgiełka się nie rozłączyły. A hałasuje przedni wał napędowy napędzany biernie przez przedni most. Stawiam dolary przeciwko orzechom, że w przednim wale zatarty jest wielowypust i rozpieprzony tylny krzyżak - stąd wibracje i hałas. To tyle w kwesti wyjaśnienia.
Nie wiem tylko skąd się bierze cudowne samoleczenie po postoju....
Przejdźmy do kwestii rozmiarów opon - rzeczywiście powinny być one takie same, bo rzeczywiście może to spowodować powstanie naprężeń w układzie napędowym, ale...
- po asfalcie nie jeździsz ani na 4H ani na 4L - tylko na 2H - więc skąd niby miałyby się brać owe naprężenia;
- nawet jeśli sprzęgiełka "nie puściły" a dźwignia od napędów jest w pozycji 2H to też trudno mówić o jakichś naprężeniach;
- nawet jeśli masz różne opony z tyłu i z przodu i jeździsz na 4H lub 4L po nawierzchniach luźnych to ewentualne naprężenie idzie w uślizg któregoś z kół... ale zanim tak się stanie mechanizmy rzeczywiście trochę dostają po [cenzura]. _________________ (link do strony władza ocenzurowała)
Dołączył: 14 Lis 2009 Posty: 756 Skąd jesteś (miejscowość / region): KIA Posiadane auto: SPORTAGE 2,0DOHC CUSTOM
Piwa: 57/0
Wysłany: Sro 26 Maj 2010, 13:35
Temat postu:
Re: ( Kia Sportage ) Problem z przeniesieniem napędu
Kolega nie napisał czy cofał po rozłączeniu przedniego napędu czy też nie. Wydaje mi się, że nie - więc sprzęgiełka trzymają i to tłumaczy opisane objawy. _________________ (link do strony władza ocenzurowała)
Dołączył: 25 Maj 2010 Posty: 5 Skąd jesteś (miejscowość / region): Różańsko Posiadane auto: Kia Sportage 1998
Piwa: 0/1
Wysłany: Sro 26 Maj 2010, 20:34
Temat postu:
Re: ( Kia Sportage ) Problem z przeniesieniem napędu
Witam ponownie. Kolega leon zet słusznie zgaduje że nie cofałem po rozłączeniu przedniego napędu... Z tego co zrozumiałem, to ze sprzęgiełka się nie rozłączyły nie oznacza że napęd jest dalej przekazywany. To by się zgadzało z moim przypadkiem, ponieważ mimo wibracji i hałasów auto napędzane było tylko przez tylny napęd. Nie wiem czy istotną informacją jest że cały burdel zaczyna się dopiero od prędkości około 60 km/h. Poniżej jest ok...
Dzięki za wyjaśnienie tematu opon. Zamówiłem już nowe niebawem będą. Niestety odbiór dopiero po dziesiątym
Dołączył: 14 Lis 2009 Posty: 756 Skąd jesteś (miejscowość / region): KIA Posiadane auto: SPORTAGE 2,0DOHC CUSTOM
Piwa: 57/0
Wysłany: Sro 26 Maj 2010, 21:24
Temat postu:
Re: ( Kia Sportage ) Problem z przeniesieniem napędu
To tylko potwierdza moją diagnozę. Im szybciej jedziesz tym szybciej obraca się wał. A im szybciej się obraca tym większe generuje wibracje. Zrób coś z tym, bo jak tak dalej pójdzie to polecą łożyska w moście i w reduktorze. One strasznie nie lubią niewyrównoważonych mas wirujących. _________________ (link do strony władza ocenzurowała)
Re: ( Kia Sportage ) Problem z przeniesieniem napędu
Więc tak jak pisał Leon - sprawdzić wał. U mnie było to odczuwalne przy jeszcze większych prędkościach - była pęknięta szklanka na krzyżaku. A i przy okazji rozsypało się sprzęgiełko
Dołączył: 14 Lis 2009 Posty: 756 Skąd jesteś (miejscowość / region): KIA Posiadane auto: SPORTAGE 2,0DOHC CUSTOM
Piwa: 57/0
Wysłany: Czw 27 Maj 2010, 23:17
Temat postu:
Re: ( Kia Sportage ) Problem z przeniesieniem napędu
No to tradycyjnie - to czego nie dowiesz się w serwisie:
- Tylny krzyżak przedniego wału ma brzydko mówiąc przesrane. Znajduje się ona w takim miejscu, że od góry ogranicza go podłoga, z tyłu reduktor a do dołu poprzeczka ramy. W tym oto przytulnym zakątku zimą zalega śnieg, a poprzeczka ramy ma skłonność do zgarniania syfu wszelakiego. Z tego też powodu smar z krzyżaka jest błyskawicznie wymywany, bieżnie i igiełki rdzewieją i krzyżak nadaje się do regeneracji poprzez ciepnięcie w stronę najbliższego kubła ze złomem;
- Przedni krzyżak wytrzymuje dużo dłużej niż jego kumpel;
- Jeśli złącze wielowypustowe będzie wykazywać cechy bliźniąt syjamskich, to znaczy za cholerę nie da się rozsunąć to masz większy problem niż Ci się wydaje. Po pierwsze będzie duży kłopot ze zdemontowaniem takiego wału, bo nie będzie chciał zeskoczyć z zamka. A po drugie to jak już go zdejmiesz i będziesz chciał rozruszać wielowypust to może się okazać, że złącze to będzie tak skorodowane, że cały wał będzie się kiwał (wina "nadmiernego" smarowania). Wtedy trzeba znaleźć warsztat, który dorabia wały napędowe - wspawają tam wielowypust powiedzmy od lublina z wkładką teflonową i całość wyważą. Najlepiej gdyby wyważali na samochodzie. Koszt - jakieś 4 stówy.
- Z krzyżakami na wymianę też nie jest różowo. Oryginalne stosowane na pierwszy montaż mają kalamitki do wtłaczania smaru. Te dostępne w handlu - niezależnie czy oryginał czy zamiennik - kalamitki takowej nie posiada. A ponieważ materiał krzyżaka jest ulepszany cieplnie - więc nie da się w nim wykonać otworu pod kalamitkę (sprawdzone). Koszt krzyżaka powala: jakiś czas temu pytałem w ASO - oryginał oczywiście bez kalamitki: 150 zł... Powiem krótko - bandytyzm. Z tego co słyszałem krzyżak podchodzi z jakiegoś mitsubishi - jest połowę tańszy i ma kalamitkę.
Ja tam w sumie nie mam takich problemów - w aucie mam przerobione wały z żuka... Krzyżak kosztuje max 40zł i jest dostępny nawet w gieesie... _________________ (link do strony władza ocenzurowała)
Re: ( Kia Sportage ) Problem z przeniesieniem napędu
leon zet napisał:
A pamiętasz kto go wyprodukował? Nie GMB przypadkiem?
Nie pamiętam. Ale jak teraz patrzę w ofertę InterCarsu to GMB były ostatnio po 20 zł(obecnie nie dostępne). Innych nie widzę.
Wracając do problemu "samoleczenia" to przypomniało mi się, że kolega w roczniku 98 pewnie ma sprzęgiełka podciśnieniowe. Prawdopodobnie za późno odpuszczają. Może przewody zapchane lub jakiś zawór sterujący?
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 16 Skąd jesteś (miejscowość / region): Pomorze Posiadane auto: Kia Sportage, 2,0 B, 2001
Piwa: 0/0
Wysłany: Wto 21 Wrz 2010, 07:39
Temat postu:
Wyjęcie wału
Odkręciłem wszystkie śruby od przedniego wału i po godzinie bezskutecznej walki poddałem się.
"Jeśli złącze wielowypustowe będzie wykazywać cechy bliźniąt syjamskich, to znaczy za cholerę nie da się rozsunąć to masz większy problem niż Ci się wydaje. Po pierwsze będzie duży kłopot ze zdemontowaniem takiego wału, bo nie będzie chciał zeskoczyć z zamka."
Tak pisał Leon Zet o wyjęciu wału.
Może ktoś ma sposób na wyjęcie wału z zapieczonym wielowypustem jeśli tak to napiszcie.
Dołączył: 14 Lis 2009 Posty: 756 Skąd jesteś (miejscowość / region): KIA Posiadane auto: SPORTAGE 2,0DOHC CUSTOM
Piwa: 57/0
Wysłany: Wto 21 Wrz 2010, 14:38
Temat postu:
Re: ( Kia Sportage ) Problem z przeniesieniem napędu
Niestety - trzeba zadziałać siłowo, bo inne bardziej finezyjne metody zwyczajnie nie zadziałają.
Ja zrobiłem to w ten sposób, że pomiędzy flansze przy przednim moście wcisnąłem łapkę i ordynarnie wała wyłuskałem. Zarówno przedni most, jak i reduktor z całą resztą zespołu napędowego jest mocowany do ramy za pośrednictwem poduszek gumowych, więc działając siłą można te elementy nieco przesunąć. Dla małego ułatwienia można podnieść przód auta, solidnie go zabezpieczyć i spróbować poluzować mocowanie przedniego mostu do ramy po prawej stronie - most powinien się wtedy nieco opuścić i wał łatwiej zeskoczy z zamka.
Powodzenia. _________________ (link do strony władza ocenzurowała)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Popularne dyskusje w dziale: ( Kia Sportage ) Porady, problemy techniczne
Serwis internetowy, z którego korzystasz, używa plików cookies. Są to pliki instalowane
w urządzeniach końcowych osób korzystających z serwisu, w celu administrowania serwisem,
poprawy jakości świadczonych usług w tym dostosowania treści serwisu do preferencji użytkownika,
utrzymania sesji użytkownika oraz dla celów statystycznych i targetowania behawioralnego reklamy
(dostosowania treści reklamy do Twoich indywidualnych potrzeb).
To dzięki plikom cookies można logować się na forum.
Informujemy, że istnieje możliwość
określenia przez użytkownika serwisu warunków przechowywania lub uzyskiwania dostępu do informacji
zawartych w plikach cookies za pomocą ustawień przeglądarki lub konfiguracji usługi.
Szczegółowe informacje na ten temat dostępne są u producenta przeglądarki, u dostawcy usługi dostępu
do Internetu oraz w Polityce prywatności plików cookies.